sobota, 24 maja 2014

Wymarzony kredens, balkon i moja metamorfoza

Był sobie raz plan prawie doskonały. Zakładał, że w najbliższym czasie, najdalej za pół roku, w pewnej kuchni pojawi się kredens. Niestety co rusz plan spalał na panewce.I tak właścicielka rzeczonej kuchni obywała się smakiem przez kilka lat. W maju plan prawie doskonały został zrealizowany i stał się spełnieniem  marzeń. Moich marzeń!
Przyjechał do mnie sosnowy a ja pomalowałam go na biało.
Tam taram oto on



Jeszcze muszę pomalować i przykleić drewniany dekor (mały okazał się być za mały, kupiłam większy)
Planuję kupić ceramiczne gałki, jeszcze nie wiem jakie?

A tak wyglądał w trakcie malowania

Jeszcze kilka zdjęć mojego wiosennego balkonu, trochę kwiatów i ziół






A na koniec chciałam zaprezentować swoją nową fryzurę, pożegnałam długie włosy i jestem z nowego uczesania bardzo zadowolona.
Pozdrawiam gorąco odmieniona wiosennie
Kinga