poniedziałek, 25 czerwca 2012

Potrzeba matką wynalazków


Kilka lat temu kupiłam sobie w sklepie na I. drewniany serwetnik.
Stał sobie spokojnie na parapecie, do piątku, aż nagle olśniło mnie, że mam , gdzieś w czeluściach szuflady, drewniany dekor.
I może by tak go użyć do dekoracji serwetnika.
W ruch poszły farby i klej. I tak prezentuje się w nowej szacie.Nabrał elegancji?
Łowickie serwetki wpadły mi w oko u koleżanki, potem zobaczyłam w necie, że jest ich cała, przepiękna zresztą, seria.



 Kącik kawowo-czytelniczy I kwiaty.
Lawenda kwitnie pięknie, aż żal  było zrywać, zostawiłam. Niech kwitnie i cieszy oczy.





 Dla Taty, z okazji jego święta, powstało ciasto 3BIT.
Nieskromnie dodam, ze pyszne.
Jeśli jesteście zainteresowane podaję przepis.
(Ja robię w naczyniu żaroodpornym  o wymiarach 30x20)
Potrzebne będą:
petit beurre (około 4-5 paczek).
1 puszka masy krówkowej
śmietana kremówka 30% ( u mnie Biedronkowa ok 300ml)
budyń śmietankowy,  pół kostki masła
Układamy warstwami:
herbatniki,
masa krówkowa,
herbatniki,
budyń zrobić według przepisu na opakowaniu,  utrzeć masło z dwoma łyżeczkami cukru pudru,  dodać ostudzony budyń ( po łyżce),
 herbatniki,
na wierzch nałożyć ubitą śmietanę,  do której dodałam śmietan-fix
Udekorować pokruszoną gorzką czekoladą.
Wstawić do lodówki na kilka godzin.





 nie mogłam się oprzeć i kupiłam wypatrzony w sklepie Fiorello przesiewacz marki GreenGate.
 Jestem zachwycona produktami tej duńskiej firmy. Niestety ceny, jak dla mnie, zaporowe.





 A na koniec kilka fotek, z Jeziora Paprocańskiego w Tychach, gdzie miałam przyjemność odpoczywać w niedzielę.
Powstał tam fantastyczny wodny plac zabaw.
Okolica piękna, miejsc do spacerów mnóstwo.
Polecam






 Miłego, słodkiego (niczym wata cukrowa) tygodnia życzę!

niedziela, 17 czerwca 2012

Żyć pełnią życia



Kamień spadł mi z serca,  z dziwną lekkością rozwiązały się zaległe sprawy
Ależ mi lekko na duszy, mogę latać.
Oddycham pełną piersią.
Cieszę się,  całą sobą.
Zostałam zaproszona przez Kami do zabawy w "11 pytań". Dziękuje bardzo.

Oto zasady zabawy:
1. Każda oznaczona osoba odpowiada na 11 pytań  przyznanych przez "Tagger" na swoim blogu.
2. Następnie wybiera się 11 nowych osób do Tagu i łączy w swoim poście.
3. Należy utworzyć 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w Tagu i napisać je w tym  Tagowym poście.
4. Należy wymienić w swoim poście osoby, które otagowałaś/eś.
5. Postarać się trzeba by nie oznaczać osób, które już są oznakowane.

Pytania od Kamili:

1. Dom czy mieszkanie? Zdecydowanie dom, niestety na razie jest mieszkanie, może kiedyś będzie mnie stać na ten wymarzony dom z ogródkiem.
2. Dzieci cudze czy własne? Własne.
3. Kwiaty w ogrodzie czy w wazonie? W ogrodzie, te w wazonie szybko więdną.
4. porcelana czy szkło? Hmmmm, i to i to bardzo, bardzo lubię ale wybieram porcelanę
5. ładna kanapa czy wygodne łóżko? Na stare lata to tylko wygodne łóżko
6. Herbata czarna czy owocowa? Owocowa, szczególnie z granatem, pigwą, figą.
7. placki ziemniaczane czy kotlet schabowy? Nie znoszę kotletów schabowych, za plackami też nie przepadam ale jeśli miałabym coś wybrać to placki ziemniaczane.
8. Krzewy kwitnące czy iglaki? Krzewy kwitnące, szczególnie przyciągające motyle- budleje
9. Śniadanie czy kolacja? śniadanie, kolacja to wyrzut sumienia  :)
10. Piwko czy winko? Tu nie mam żadnych wątpliwości, zdecydowanie wino ( półwytrawne)
11. Dzieci czy dziecko? mam dwójkę , więc dzieci.

I moje pytania:
  1. skowronek czy sowa?
  2. lody owocowe czy czekoladowe?
  3. cappuccino czy espresso?
  4. miasto czy wieś?
  5. fitness czy siłownia?
  6. pieszo czy samochodem?
  7. baleriny czy szpilki?
  8. sukienka czy spodnie?
  9. wakacje zorganizowane czy pełny spontan?
  10. książka czy audiobook?
  11. matematyka czy język polski?
 Do zabawy zapraszam:
10. Amalia
11.Atena


Piękna pogoda zachęca do przebywana na zewnątrz od rana do wieczora.
Dziś wstałam wcześniej i uszyłam wkład do koszyczka, który wcześniej pomalowałam na biało.


Na szybko zrobiłam truskawkowe ciasto. Kawa mrożona.
i nic do szczęścia więcej  mi nie potrzeba.
Dla zainteresowanych podaję przepis z forum cincin.

Masa truskawkowa:
  • paczka mrożonych truskawki (40-50dag). U mnie świeże.
  • 2 galaretki truskawkowe
  • 0,5l śmietany 30% (lub 36%)
Śmietanę ubić.  truskawki pokroić. 2 galaretki rozpuścić w 0,5l wody , wrzucić pokrojone truskawki do tężejącej galaretki. wlać do ubitej śmietany.
Nałożyć na ostudzony , nasączony wodą z sokiem z cytryny biszkopt.
Ja robię biszkopt tak
3 jaja
6 łyżek cukru
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia.
Białka ubić na sztywną pianę, połączyć z żółtkami, cukrem , mąką i proszkiem.
piec 15-20 min. w 180 stopniach.











I już mnie nie ma, wybyłam z domu.
Dzień minął błyskawicznie, na cudownym nic nierobieniu.
Jutro poniedziałek i do pracy, rodacy!
Miłego, słonecznego tygodnia życzę!