środa, 26 września 2012

Gra w kolory, kolejny koszyczek,urodziny, urocze spotkanie, szarlotka i wyróżnienie

Witajcie

Przyłączyłam się do zabawy z Anne i wraz z nią gram kolorami jesieni.
Oto moja propozycja - kolor czerwony

Wrzesień to dla mnie miesiąc szczególny- świętuje urodziny mojej Córci
Wszystkiego Najlepszego mój Skarbie z okazji 7 urodzin !


Najnowsza fascynacja mojej Córki- Monster High .
Upiekłam biszkopt, przełożyłam bitą śmietaną kremówką wymieszaną z serkiem mascarpone.
Dekoracja z pianek marshmallow i barwników spożywczych.
Nie do końca jestem z niego zadowolona ale najważniejsze, ze podobał się Gabrysi i jej gościom.

Powstał kolejny koszyczek- prezent dla koleżanki.



I jeszcze muszę się pochwalić cudownym spotkaniem w realu z Motylkiem z bloga Perełki czasu .
Umówiłyśmy się na wymiankę. Moje  prezenty możecie zobaczyć na blogu u Motylka. Ja w ferworze i emocjach przedspotkaniowych nie zdążyłam ich sfotografować.    
Dostałam przepiękne woreczki i romantyczno-sielskie serducho.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Okazało się, że mieszkamy od siebie dosłownie "rzut beretem" (jakiś dwie ulice) i dopiero dzięki blogowi udało nam się poznać .
Mam nadzieję, ze to nie ostatnie nasze spotkanie .



i jeszcze propozycja kulinarna:szarlotka .
3 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
1 kostka margaryny
1 cukier waniliowy 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
2 łyżki kakao
5 żółtek
Mąkę posiekać z margaryną , dodać żółtka , cukier , zagnieść ciasto.
Podzielić na 3 części, do jednej dodać kakao.I wstawić do lodówki na kilka godzin.
Na tarce o grubych oczkach utrzeć jasną część ciasta. Na 
nią układać pokrojone jabłka, na cieniutkie plasterki, na to utrzeć kolejną jasną cześć ciasta.
na nią nałożyć pianę ubitą z  5 białek i z szklanki cukru
Na wierzch utrzeć ciemną część ciasta.
Piec w 170 stopniach około 1 godzinę i 15 minut

Otrzymałam wyróżnienie od Mags
Bardzo dziękuję, jest mi niezwykle miło.

Chciałam przekazać wyróżnienie wszystkim Tym, którzy tworzą, żyją z pasją , są pełni pomysłów. Czyli WAM KOCHANE !!!
Bardzo dziękuję, za  wszystkie Wasze komentarze. Dodają mi skrzydeł i dopingują do działania.
Pomalowałam nogi taboretu ale o tym będzie w kolejnym poście.
pozdrawiam jesiennie