Witajcie
Dziś na
GRANATOWO i znów za sprawą
Anne
To zdjęcie ma kilka tygodni, zrobiłam go podczas spaceru w parku.
Było wtedy ciepło i słonecznie, dzieciaki szalały na rowerach, ja spacerując rozkoszowałam się słońcem a teraz... Kilka dni temu padał śnieg.
Przyznam szczerze, że bardzo mnie zaskoczył
Dziś od rana było szaro i buro, padał deszcz.
Nie przeszkodziło nam to jednak w odwiedzeniu grobów naszych najbliższych.
1 listopad to dla mnie czas wspomnień moich bliskich , którzy odeszli. Oglądam stare fotografie, przypominam sobie różne śmieszne i smutne sceny z naszego wspólnego życia, śmieję się i płaczę. Tak ciężko znaleźć czas w codziennym biegu życia na chwile refleksji i zadumy.
Własnie dziś celebruję te wspomnienia i uczę tego moich dzieci.
Zapalamy znicze nie tylko na grobach bliskich, pamiętamy o grobach zapomnianych, przystajemy na chwilę, modlimy się.
Niczym rasowi detektywi, czytając nazwiska snujemy różne przypuszczenia o tych obcych dla nas ludziach.Co robili, jak żyli, jacy byli??
...
Na jesienną deszczowa aurę polecam ciasto marchewkowe.
Dla zainteresowanych podaję przepis:
2 szklanki utartej marchewki
2 szklanki maki
4 jajka
łyżeczka sody
łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka oleju
1 szklanka cukru
2 łyżeczki cynamonu,
1 łyżeczka mielonego imbiru
orzechy, rodzynki, migdały.
Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy marchewkę, mąkę proszek i sodę przyprawy na końcu dodajemy bakalie.
Pieczemy w 180 stopniach, około 1 godziny.
Smacznego