Witajcie
Dziś tak na szybko, przedstawiam Wam moje trzy młynki.
Miętowy, który malowałam w czwartek wieczorem, miał brązowy kolor.
Jasny- jest w swoim naturalnym kolorze.
Ciemny, zakupiony na targu staroci, miał koszmarny zielono-czerwony kolor.
Szyldziki, kupiłam pod Hala Targową, niestety nie wiem co na nich jest napisane.
Jeszcze serduszko , dla koleżanki, w ramach drobnego podarku.
Mam ogromną prośbę, zabieram się za malowanie, przedstawiam kolor mebli i kawałek starej ściany.
I moje pytanie czy jeśli do waniliowo, olchowej kuchni zrobię szare ściany?
Jak myślicie będą się gryźć?
i jeszcze salon, kolor terrakota ( gdzie ja miałam oczy?? jak go wybierałam)
są jasne meble (chyba imitacja klonu) to ciemny szary, jasny grafit(moje typy)będzie dobry?
Bardzo proszę o pomysły
Pozdrawiam serdecznie
sobota, 21 lipca 2012
wtorek, 17 lipca 2012
Pierwsze próby transferu na tkaninie oraz pastelowo-wiśniowy mix
Dawno, dawno temu wygrałam w Candy u Myszki buteleczkę Citra Solv i buteleczkę Mod Podge .
Z Mod Podge zmierzyłam się od razu a biedna butelka Citra Solv leżała i czekała na lepsze czasy.
Wreszcie zawzięłam się i postanowiłam spróbować.
Przy okazji szycia koszyka na chleb udekorowałam go napisem.
Poszło łatwo, lekko i przyjemnie.
Choć miałam trochę stracha, gdyż nie posiadam drukarki laserowej.
Wydruk z atramentówki nie rozmazał się i prezentuje się tak:
Będę dalej próbować i prezentować na blogu rezultaty
Rozpoczęłam sezon przetwarzania wspaniałych smaków lata.
tym razem na tapecie- wiśnie.
Zrobiłam dżemiki i zamroziłam parę kilo.
Będą jak znalazł zimową porą- do ciast i deserów.
I jeszcze pastelowa sesja, której inspiracją były dwa pojemniki Emalii Olkusz zakupione na Pchlim targu.
Ja jestem nimi zachwycona.
Panna Kicia uwielbia wstążki, nitki i szpulki- tu w swoim żywiole.
Pozdrawiam serdecznie, życząc słońca i wyższych temperatur niż u mnie( dziś 18 stopni) Wszystkim moim Czytelniczkom.
Z Mod Podge zmierzyłam się od razu a biedna butelka Citra Solv leżała i czekała na lepsze czasy.
Wreszcie zawzięłam się i postanowiłam spróbować.
Przy okazji szycia koszyka na chleb udekorowałam go napisem.
Poszło łatwo, lekko i przyjemnie.
Choć miałam trochę stracha, gdyż nie posiadam drukarki laserowej.
Wydruk z atramentówki nie rozmazał się i prezentuje się tak:
Będę dalej próbować i prezentować na blogu rezultaty
Rozpoczęłam sezon przetwarzania wspaniałych smaków lata.
tym razem na tapecie- wiśnie.
Zrobiłam dżemiki i zamroziłam parę kilo.
Będą jak znalazł zimową porą- do ciast i deserów.
I jeszcze pastelowa sesja, której inspiracją były dwa pojemniki Emalii Olkusz zakupione na Pchlim targu.
Ja jestem nimi zachwycona.
Panna Kicia uwielbia wstążki, nitki i szpulki- tu w swoim żywiole.
Pozdrawiam serdecznie, życząc słońca i wyższych temperatur niż u mnie( dziś 18 stopni) Wszystkim moim Czytelniczkom.
Etykiety:
dekoracje,
Panna Kicia,
przetwory,
szycie
sobota, 14 lipca 2012
Wakacyjny konkurs, z kotem w roli głownej
Tu LINK gdzie można oddać głos.
Na blogu Klub Kota Jasna 8 świetny konkurs zatytułowany JAK ŚPIĄ NASZE KOTY?
Oczywiście prezentuję Pannę Kicię i jej śpiące pozy.
I moja prośba, jeśli możecie to kliknijcie na link i głosujcie na Pannę Kicię, 16 lipca ( w poniedziałek)
a to już obiecane zdjęcia
Lubię róż:
Na sofie też lubię drzemać
Podzielam pasje Mojej Pani:
Na blogu Klub Kota Jasna 8 świetny konkurs zatytułowany JAK ŚPIĄ NASZE KOTY?
Oczywiście prezentuję Pannę Kicię i jej śpiące pozy.
I moja prośba, jeśli możecie to kliknijcie na link i głosujcie na Pannę Kicię, 16 lipca ( w poniedziałek)
a to już obiecane zdjęcia
Lubię róż:
Na sofie też lubię drzemać
Podzielam pasje Mojej Pani:
wtorek, 3 lipca 2012
Niebiańska jagodowa rozkosz
Przepis z bloga Mała Cukierenka
Po drobnych modyfikacjach.
Spód:
150 g. pokruszonych pełnoziarnistych ciastek
10 dag roztopionego masła.
Wymieszać ciastka z roztopionym masłem i wyłożyć na spód tortownicy i do lodówki
Masa:
30 g żelatyny
1/4 szkl. wody
450 g śmietankowego twarogu do serników
250 ml śmietanki kremówki
1 szkl. cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
3 szkl. umytych jagód.
Żelatynę namoczyć w 1/4 szkl. wody, podgrzać aż się rozpuści.
Wymieszać ser śmietankę cukier i sok z cyytryny.
Jagody zmiksować dodać do sera wymieszać, wlać powoli ciepłą żelatynę, wymieszać, odstawić, zeby zgęstniałą ( trwa to dosłownie chwilę) Przełożyć na ciasteczkowy spód.
do lodówki.
Wierzch:
250 ml śmietanki 30 %ubić z odrobiną cukru, posypać jagodami.
Panna Kizia umęczona upałem
Pozdrawiam z trzeciego pięterka, temperatura na zewnątrz 36 stopni a u mnie w środku , bagatela,
30 stopni.
Jeśli tylko się da uciekam na balkon.
A wieczorem sączę winko wpatrując się migoczący blask świec rozmyślam o nowych kolorach ścian w kuchni i s(r)alonie :)
Bo już niedługo zabieram się za malowanie.
Relacja niebawem.
Miłego tygodnia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)