piątek, 5 marca 2010

Cieszę się...

Ostatnie dni przyniosły mi mnóstwo radości.
Wygrałam candy u Nati.
Dostałam wspaniałe wyróżnienie od Ateny .
Dziękuję Ci Ateno!

Zaczynam dopiero blogową przygodę i jest mi niezmiernie miło, że do mnie zaglądacie!
Wyróżnienie przekazuje dalej: Delfino to dla Ciebie.
Lubię cudeńka , które tworzysz.

Dziś spotkała mnie jeszcze jedna niespodzianka.
Dostałam prezencik od Boniusi
Z okazji wymianki na Dzień Kobiet.


Kolczyki już dyndają na moich uszach.


A na koniec chciałam zaprezentować moją firaneczkę, wiszącą w kuchennym oknie.
To efekt jesiennych zmagań z szydełkiem.
Uszyłam ją z kawałka lnu i dodziergałam prosty wzorek.


10 komentarzy:

  1. firaneczka robi super efekt bardzo skromna a zarazem elegancka

    OdpowiedzUsuń
  2. Duzo fajowych rzeczy ostatnio Cie spotkalo. Ciesze sie,ze przyczynilam sie tez do tego.

    Firaneczka wyszla super.Takich zdolnosci szydelkowych niestety nie mam:-(
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję! :) Takie akcenty strasznie umilają codzienność :) Twoja firaneczka - piękna, wyjątkowa, elegancka, cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
  4. O Matko z córką,ale cudna firaneczka i Ty sama własnymi rękami ją?Jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję :)Firaneczka bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooooo ja Cieeeeeeeee :D , ale fajnie . Dzięki wielkie za wyróżnienie i lecę malować baranki:DDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wyróżnienia! A firanka... Szczerze podziwiam za cierpliwość przy szydełku.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję wyróżnienia ! Firaneczka cudna i banerek z budleją też. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. firaneczka przecudna, aż zazdroszczę takich umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ;) Gratuluje wyróżnienia ! ps. ciesze sie ze nie dałam zbytniej plamy ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz.